Samojed
to rasa wyhodowana przez łagodny lud Nieńców, zwany również Samojedami,
pomiędzy rzeką Ob a Jenisej.Nazywane były przez nich biełkami. W
te rejony przybyły wraz z psami z Mongoli. Były wszechstronnie wykorzystywane
jako psy pasterskie, myśliwskie, opiekunowie i towarzysze zabaw
dzieci, okazjonalnie wykorzystywane jako psy zaprzęgowe.
Po raz pierwszy oficjalnie użyte przez Europejczyka
w wyprawie na Północne Pole w roku 1894, przez Norwega dr. Fridtjofa
Nansena. Zostały one zakupione od Aleksandra Trontheima.
Nansen wyodrębnił dwa typy tych psów różniące
się od siebie umaszczeniem. Psy czysto białe, typ koczowniczy, były
głównie używane do zaprzęgów i polowań. Zaś psy białe z brązowymi
bądź czarnymi znaczeniami pełniły rolę psa pasterskiego.
Nansen był tak zadowolony z pracy swoich
psów, że polecał je innym polarnikom. Jedną z suk ze swojego zaprzęgu
o imieniu Grasso wysłał Ducowi d'Abruzzi jako przykład dobrego psa
zaprzęgowego.
W 1899 roku używane były podczas wyprawy
na ziemię św. Józefa przez majora Frederica Jacksona. Niektóre z
nich zostały przywiezione do Anglii, a najlepszy został podarowany
królowej Aleksandrze, kilka trafiło w ręce małżeństwa zoologów,
państwa Kilburn-Scott. Z pasją rozpoczeli oni hodowlę tych pięknych
psów. Skupowali psy biorące udział w ekspedycjach, przywieźli między
innymi psa z zoo w Sydnej, był to Buck, który pozostawił po sobie
cenne potomstwo. Kilburn-Scottów można uznać za rodziców tej rasy
na kontynencie europejskim, hodowali pod kilkoma przydomkami między
innymi Polar, Arctic, Farninham. Mieli oni już wcześniej psa z Rosji
o imieniu Sabarka , był w kolorze brązowym, nie pochodził jednak
z tego samego rejonu co psy Nansena, ale miał wiele typowych cech,
między innymi małe sterczące uszy, zakręcony ogon, włos obfity dwuwarstwowy.
Wkrótce sprowadzili białą sukę, Whitney Pechora, która w skojarzeniu
z Sabarką urodziła córkę Nevę. Trafiła ona w ręce Lady Sitwell równie
ważnej propagatorki rasy. Pierwsze samojedy zostały pokazane
na wystawie w Leeds w 1893 r. Lady Sitwell importowała śnieżno-białego
samca o imieniu Musti, który w połączeniu z Whitney Pechorą zapoczątkowały
w roku 1901 hodowlę białych samojedów. Ze skojarzenia Mustiego i
Nevy otrzymano bardzo ważnego dla hodowli psa ch. Olafa Oussa.
W roku 1909 została nadana nazwa Samojed,
wcześniej bowiem nazywane były samojedzkimi psami zaprzęgowymi.
W tym też roku został utworzony Klub rasy i uznany standard , nad
którym pracowali Major Jackson i Kilburn- Scottowie.
Samojed
to rasa, która została ukształtowana przez pierwotny lud, były wyrównane
w typie, wszechstronnie użytkowe. Nigdy nie zastosowano dolewu krwi
innej rasy. Anglicy rozpoczynając ich hodowlę używali głównie psów
przywiezionych z wypraw polarnych, bądź też specjalnie w tym celu
sprowadzanych. Dzisiejszy samojed jest efektem surowej natury
jak i selekcji hodowlanej i wytrwałości pionierów tej rasy. To pies
sprawny, o typowej budowie szpica. Bardzo wytrzymały, łagodny i
przyjacielski.
Samojedy są popularne na wszystkich
kontynentach, niezależnie od klimatu tam panującego. W Anglii obecne
od ponad wieku, zao w Stanach Zjednoczonych pierwszy został zarejestrowany
w 1906 r, Był to rosyjski champion Moustan of Argenteau ofiarowany
księżniczce de Montyglyon przez księcia Mikołaja. Miała ona również
psa o imieniu Etah biorącego udział w wyprawie Amundsena.
W roku 2002 podczas owiatowej wystawy w
Amsterdamie Holenderski klub rasy będzie obchodził 70-cio lecie
swego istnienia. W Europie cieszą się dużą popularnoocią we Włoszech,
Danii, Finlandii, Anglii. Tam też zobaczymy największe i najpiękniejsze
stawki tych psów. W Polsce powoli acz systematycznie rośnie pogłowie
tej rasy. W chwili obecnej szacuje się je na ponad 600 sztuk. Nie
objęła ich jednak moda na "dzikie psy północy" . Jak wiadomo
moda nie jest sprzymierzeńcem w hodowli.
Myliłby się jednak ktoś kto myśli, że jest
to rasa wyrównana w typie. Wyodrębnia się typy: niedźwiedź, wilk,
lis. Lis to typ niepożądany w hodowli. Są to zwierzęta cienkokościste,
o długich wąskich głowach, niewielkich rozmiarów. Wilk i niedźwiedź
traktowane są na równi i kojarzone miedzy sobą. Na wystawach częściej
zwycięża jednak ten drugi gdyż jest efektowniej owłosiony, ma krótszą
i szerszą kufę , mniejsze ucho. Są to psy w typie show, cenione
zwłaszcza we Włoszech i Finlandii. Wilk to Psy w typie bardziej
użytkowym, wyższe, mocniejsze, z mniej obfitym, twardszym włosem.
Cenione zwłaszcza przez sędziów, dla których samojed to głownie
pies sportowy. Cenione w Szwecji , Niemczech. Dzięki skojarzeniu
obu typów uzyskamy psy jakby najbardziej uniwersalne. W miotach
często rodzą się szczenięta w każdym z nich choć ideałem jest uzyskanie
jak największego wyrównania. Spowodowane jest to dużym miszmaszem
w rodowodach naszych psów. Najważniejszy jest jednak wyraz "twarzy
" samojeda . Układ warg , migdałowych oczu i ustawienie uszu
nadają mu ekspresji, a dzięki lekko podciągniętym kącikom warg pies
ten uśmiecha się. Spojrzenie samojeda jest miękkie, twarde i ostre
uznawane jest za wadę.
Rzadko zdarzają się wady dyskwalifikujące.
Najczęściej występujące błędy jakie możemy zobaczyć na polskich
ringach to zbyt lekka struktura kostna, krótkie kończyny, jasne
oko, zbyt duże i za szeroko ustawione uszy, odchylenia od wzorca
we wzroście, krótki lub falisty włos. Bardzo często oczy są zbyt
okrągłe, głowa wąska ze mało widocznym stopem a kufa zbyt szpiczasta.
Błędy te często występują u suk. Zdarza się również przebudowanie
w lędźwiach, wąska lub płytka klatka piersiowa, zbyt mocno zawinięty
lub krótki ogon. Występujące wady kończyn to francuska postawa przednich,
bądź iksowata lub beczkowata tylnych. Nagminnie występuje zbyt strome
kątowanie stawu skokowego i kolanowego, lub strome ustawienie łopatki.
Odbarwienia nosa uzależnione jest od pory roku i wieku zwierzęcia.
Wadą natomiast jest przerwanie pigmentu warg i powiek.
Kolor samojeda to biały i biały
z biskwitowymi znaczeniami zwłaszcza na uszach, czy też czubku ogona
w tak zwanych centrach
pigmentacji. Często wraz z większą ilością znaczeń idzie w parze
lepszy gatunek włosa. Samojed jest bowiem psem pod względem
genotypowym łaciatym, jest homozygotą recesywną. Biały kolor to
biała,duża łata pokrywająca całego psa. Ciemne pozostają powieki
i oczy, nos i wargi.
Sammy jest psem obarczonym ryzykiem wystąpienia
dysplazji stawów biodrowych, występowania jej wynosi około 13%.Występują
również choroby oczu, C-PRA, postępujący zanik siatkówki. Zanotowano
przypadki urodzenia się szczeniąt ze skróconym ogonem. Mają skłonnooć
do alergii oraz atopowego zapalenia skóry. Uważajmy na układ moczowo-płciowy,
zdarzają się u nich problemy z nerkami. Coraz częściej słyszy się
o nowotworach, u której jednak rasy nie podniosło się ryzyko zachorowania
na nie.
Nigdy nie strzyżmy samojeda, jeżeli sam
uzna że mu za gorąco po prostu wylnieje, u suk związane jest to
z okresem rujowym.
Samojedy z reguły zaszczeniają się
i rodzą łatwo. Bardzo duży procent szczeniąt się odchowuje, a upadki
zdarzają się sporadycznie. Suki są doskonałymi matkami, bardzo dobrze
sprawdzają się jako mamki. Po raz pierwszy w Polsce samojeda można
było oglądać w latach 70-tych. Był to pies o imieniu Marszałek Tito.
Mieszkał on w ambasadzie Kanadyjskiej . W tym okresie była również
nigdzie nie zarejestrowana suka przywieziona przez marynarza. W
roku 1986 została zarejestrowana importowana z Dani przez p. Tomasza
Spaltensteina suka Kaissas Princes Danica. Niestety żyła krótko
i nie zapoczątkowała hodowli.
Hodowlę samojedów rozpoczęła p. Beata
Sarlej w roku 1989 sprowadzając z Dani parę późniejszych championów
Polski. Była to suka Sajan Eskimo Tasja i pies Sajan Itanan Varro.
W 90 roku urodził się pierwszy miot dając początek hodowli Albus.
Wiele szczeniąt po tej parze zapoczątkowało następne hodowle, a
rasa na dobre zagościła na naszych ringach.
Początki jak zwykle były dość trudne. Wiele
osób pamięta agresywne i szczekliwe białe szpice a i biały kolor
obfitej szaty zniechęca potencjalnego nabywcę. Rzadziej też używane
są w sportach zaprzęgowych, są nieco wolniejsze, ale wytrzymalsze,
u nas jednak organizuje się głównie wyścigi sprinterskie. Wyścigi
psów zdominowane są bowiem przez husky i malamuty.
Są to doskonałe psy rodzinne, łagodne,
cierpliwe w stosunku do dzieci. Nie mają tendencji do włóczęgostwa
i szukania
przygód na "własną łapę". Z reguły nie wykazują agresji
w stosunku do innych psów, trudno też je do niej sprowokować. Tolerancyjne
do innych zwierząt. Chętnie biorą udział w życiu rodzinnym. Nieco
niezależne, pamiętać należy o zachowaniu pewnego marginesu ich prywatności.
Próby złamania jego charakteru i same zakazy mogą spowodować że
stanie się złośliwy i podczas powrotu do domu zastanawiać się będziemy
jakie spustoszenia poczynił. Zakazy i nakazy to nie dla niego, tylko
łagodnym postępowaniem uzyskamy doskonałą harmonię w obcowaniu z
tym psem, i nie będziemy niemiło zaskoczeni. Samojed bowiem
na każdy przymus reaguje tak jak my ma ograniczenie naszej wolności.
Mając więc samojeda nie próbujmy mu wbijać do głowy stu komend i
wykonywać ich całymi seriami, gdyż po kilku nasz pies będzie znudzony.
Lepsze porozumienie uzyskamy na zasadzie rozmowy z psem pamiętając
jednak o egzekwowaniu polecenia. Skarcony niesłusznie lub niesprawiedliwie
potraktowany zapamięta to na długo i da nam do zrozumienia kto popełnił
błąd, obrazi się, zamknie w sobie. Są to psy rozmowne , może nawet
zbyt rozmowne. Nie da się ukryć, że najwięcej i najdonioślej szczekają
ze wszystkich szpiców zaprzęgowych. Nie wymagają jednak długich
spacerów i specjalnych treningów, nie wybiegane nie zniszczą nam
domu. Najlepiej z nich bowiem nadają się do życia w mieocie, przy
rodzinie, jako zwykły pies do towarzystwa. Dzięki swojemu charakterowi
i wyglądowi zyskują coraz większe zainteresowanie.
Oprócz
wymienionych psów z Danii zostały sprowadzone do nas psy mające
w swych rodowodach cenne linie fińskie, włoskie, duńskie angielskie
i amerykańskie. Przywieziono do nas kilka suk z Czech, po jednej
z Peru i Meksyku. Psy z Czech wprowadziły do nas krew takich psów
jak Int. Ch. Kuuran Rock'n'Roll (prowadzący najlepsze linie fińskie),
ch, Saturno del Corno Bianco (linie włoskie), Z Finlandii został
sprowadzony pies ze szwedzko-angielsko-fińskim rodowodem Int.ch.
Paarga Joenhaltia, który unowocześnił nieco typ. Dzięki Pani Bogdanovej
z Pragi hodowcy Polscy mogli skorzystać z czasowo przebywającego
w Czechach francuskiego psa Int.ch. Honey Moom Smile De Belaya Kheta,
pies ten był synem CH. Dk.Am.Fin. Blue Sky's Dapper Dan, i wprowadził
linie amerykańskie miedzy innymi Ice Way's. W 1999 r. Czasowo dzięki
uprzejmości hodowczyni i właścicielki, Pauli Toivonen czasowo w
hodowli Albus przebywał Int. Ch. Paarga Juokseva Karhu, który pozostawił
po sobie wartościowe potomstwo. Został również sprowadzony pies
z Danii The Best Of Denmark Kaissas.
Poziom hodowanych w Polsce samojedów jest
coraz wyższy. Właociciele psów z Czech, Niemiec czy Skandynawii
zaczynają liczyć się z przegraną, a i polskie psy wypadają nie najgorzej
na ringach zagranicznych. Pierwszym samojedem z tyt.Int.ch jest
Ak-Ene Bokam Chatanga , następnie zaś tytuł ten uzyskały Sajan Itanan
Varro, Paarga Joenhaltia.
|